Baza wiedzy

Ugoda czy sąd – co bardziej opłaca się frankowiczom?

Prawniczka Joanna Szymanowska | 21.09.2023

ugoda z bankiem w sprawie kredytu frankowego

Frankowicze, którzy chcą poprawić swoją sytuację finansową, mają do wyboru dwie opcje – droga sądowa lub ugoda z bankiem w sprawie kredytu frankowego. Muszą więc podjąć decyzję: sięgnąć po szybsze i zwykle mniej stresujące rozwiązanie czy może jednak wybrać drogę sądową i zyskać znacznie więcej? Jeśli też stoisz przed takim dylematem, to ten artykuł jest dla Ciebie. Dokładnie przedstawimy w nim wszystkie plusy i minusy każdej z tych 2 dróg.

Czy banki proponują coraz bardziej korzystne ugody w sprawie kredytu frankowego?

Dane z ostatniego roku wyraźnie wskazują, że banki coraz częściej wychodzą do frankowiczów z propozycją ugody. Szczególnie w 2022 roku odnotowano w tej kwestii duży wzrost. Oczywiście statystyki będą się różnić między poszczególnymi bankami. Przykładowo:

  • mBank zawarł ponad 2000 ugód i wciąż przedstawia propozycje kolejnym frankowiczom;
  • bank PKO zawarł ponad 20.000 ugód w 2022 roku;
  • bank Millenium w okresie I-III kw. 2022 roku zawarł około 6,6 tysiąca ugód.

Przestawione wartości mogą wydawać się imponujące. Ale czy te dane to wystarczający dowód, że zawarcie ugody frankowej jest korzystne? Niekoniecznie.

Dlaczego frankowicze częściej wybierają drogę sądową niż propozycje ugody?

Wspomniane wyżej wyniki nie są już tak imponujące w zestawieniu z innymi liczbami. Komisja Nadzoru Finansowego udostępniła dane dotyczące ugód w sprawie kredytów bankowych. Wynika z nich, że w okresie od 1 października 2021 roku do 16 grudnia 2022 roku prowadzono około 32 tysięcy postępowań mediacyjnych przed KNF. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że według większości źródeł kredyt we frankach zaciągnęło 600-700 tysięcy osób.

Warto jeszcze dodać, że w około 30 procentach spraw, w których prowadzone były mediacje, ostatecznie proponowana ugoda frankowa nie została przyjęta. Oznacza to, że w ubiegłym roku na polubowne rozwiązanie zdecydowało się zaledwie ok. 22,5 tysiąca frankowiczów. Wciąż więc propozycje ugody banków wydają się kredytobiorcom frankowym mniej atrakcyjne niż droga sądowa zmierzająca do unieważnienia kredytów frankowych. Przynajmniej w większości przypadków.

Dlaczego osoby, które zawarły umowy kredytu frankowego, decydują się na bardziej stresującą i czasochłonną opcję, jaką jest unieważnienie umowy na drodze sądowej? I czy można założyć, że większość ma rację i w takim razie ugody w sprawach frankowych po prostu nie opłaca się zawierać? Aby odpowiedzieć na to pytanie, przyjrzyjmy się wszystkim za i przeciw.

Dlaczego dla niektórych klientów banków podpisanie ugody może być korzystne?

Banki często w sprawach frankowych proponują kredytobiorcom ugody. A niektórzy z tych, co zaciągnęli kredyty we frankach, taką propozycję decydują się przyjąć.

Trudno się zresztą dziwić. Nie ma bowiem co ukrywać, że zawieranie ugód frankowych ma pewne plusy. Przede wszystkim sprawa kończy się znacznie szybciej. Postępowania sądowe mogą ciągnąć się latami. Wystarczy tylko spojrzeć na sprawę państwa Dziubak, która dopiero w tym roku została prawomocnie rozstrzygnięta przez Sąd Apelacyjny. Inaczej wygląda to jednak w przypadku ugody, dzięki której zaoszczędzisz sobie mnóstwa stresu. Jeśli od lat spłacasz kredyt we frankach, to z pewnością kosztuje Cię to dużo nerwów. Zapewne marzysz o spokoju, a jak najszybsze zakończenie sporu z bankiem może Ci ten spokój dać.

Dlaczego ugoda frankowa zwykle nie jest opłacalna?

Nie można jednak zapomnieć o minusach. I to właśnie one często sprawiają, że ugody dotyczące kredytów frankowych ostatecznie nie są zawierane.

Zacznijmy od tego, że propozycje ugód od banku bardzo często okazują się po prostu nieatrakcyjne dla frankowiczów. Bank przychodzi z konkretnym zamysłem, nie pozostawia dużego pola manewru do negocjacji. W wielu przypadkach ugoda frankowa dotyczy po prostu przewalutowania kredytu. Dzięki temu raty wprawdzie przestają się wahać i nie są już zależne od kursu franka. Nie zmienia to jednak faktu, że wciąż pozostajesz z dużym kredytem do spłacenia. Podobnie jak w przypadku, gdy bank zaoferuje Ci częściowe umorzenie zobowiązania.

Do tego dodajmy jeszcze fakt, że propozycje banków to często pisma liczące kilkadziesiąt stron i pełne niezrozumiałych sformułowań. Bez wiedzy i wykształcenia prawniczego możesz nie być w stanie ocenić, czy rzeczywiście warto przyjąć ofertę ugody.

Czy wiesz, że przyjmując ugodę banku, raz na zawsze zamykasz sobie drogę sądową?

Czy aby na pewno wiesz, na czym polega ugoda frankowa? W tym momencie musimy wspomnieć o najważniejszej negatywnej konsekwencji tego, że ugoda w sprawie kredytu frankowego zostanie zawarta – w ten sposób raz na zawsze odbierasz sobie praw do dochodzenia w przyszłości jakichkolwiek roszczeń wobec banku.

Zawierając ugodę, zrzekasz się dochodzenia w przyszłości jakichkolwiek dalszych roszczeń związanych z kredytem. Dla banku oznacza to uporanie się raz na zawsze z ryzykiem, że taki posiadacz kredytu frankowego wniesienie pozew. Decyzja jest więc ostateczna.

Oczywiście teoretycznie istnieje szansa unieważnienia ugody pozasądowej banku. Przypadki, kiedy jesteś w stanie to zrobić, są jednak znacznie węższe niż przy innych rodzajach umów. Możesz więc założyć, że Twoje szanse w tym zakresie są naprawdę niewielkie.

Czy to, co bank proponuje, rzeczywiście Ci się opłaca?

W 2020 roku przewodniczący KNF przedstawił program ugód. Zgodnie z nim banki miały traktować umowy kredytowe, jakby nigdy nie były przewalutowane na franki.

Propozycja wydaje się więc bardzo korzystna. W praktyce jednak nie do końca. Samo odfrankowienie kredytu to jeszcze nie wszystko – wciąż pozostała kwestia zastąpienia stawki referencyjnej wskaźnikiem WIBOR, a co za tym idzie – koszty kredytu wciąż mogą pozostać wysokie, a przede wszystkim niestabilne. Tak naprawdę jako frankowicz nadal ponosisz ryzyko, że koszty kredytu będą rosnąć.

Dla banków przewalutowanie wszystkich kredytów oznaczałoby koszt ok. 35 miliardów złotych. To ogromna kwota, ale wciąż niemal trzykrotnie niższa niż gdyby frankowicze wybrali drogę sądową i unieważnienie umowy.

Banki proponują ugody, bo te im się opłacają. Pamiętaj, że ugoda z samego założenia oznacza, że strony idą na ustępstwa. Oznacza to, że przyjmując warunki ugody, na pewno otrzymasz mniej niż na drodze sądowej. W końcu unieważnienie umowy o kredyt we frankach oznaczałoby Twoje całkowite zwycięstwo. Żadna ugoda nie ma więc szans być lepsza od wygranej w sądzie.

A może unieważnienie umowy frankowej? Dlaczego warto iść do sądu?

Postępowanie sądowe ma oczywiście kilka wad. Jest bardziej czasochłonne i prawdopodobnie będzie pociągać za sobą dodatkowe koszty – np. związane z reprezentowaniem przez adwokata. Dla większości osób perspektywa wizyt w sądzie jest też bardzo stresująca i chętnie skorzystają z możliwości, by tego uniknąć.

Zalety postępowania sądowego w sprawach frankowych

Nie brak jednak zalet, które sprawiają, że ostatecznie większość frankowiczów decyduje się właśnie na unieważnienie kredytu we frankach. Przede wszystkim w sądzie zwykle możesz uzyskać nawet 70-80% więcej niż w ramach ugody.

Jeśli dojdzie do unieważnienia umowy musisz zwrócić bankowi wyłącznie pożyczoną kwotę, bez jakichkolwiek odsetek, dodatkowych opłat itd. Bank zwraca Ci natomiast wszystkie poniesione przez Ciebie koszty.

Co to oznacza w praktyce? Załóżmy, że bank pożyczył Ci kwotę 400 tysięcy złotych. Dodatkowe opłaty, a przede wszystkim rosnący kurs franka sprawił, że bank przez cały ten czas spłaty otrzymał np. 500 tysięcy złotych. Twoje saldo spłaty wciąż jest jednak wysokie. Jednak w momencie, gdy dojdzie do unieważnienia umowy, bank musi zwrócić Ci całą otrzymaną kwotę (500 tysięcy), a Ty – jedynie pożyczoną kwotę (400 tysięcy złotych). Nie dość, że sprawa się dla Ciebie kończy, to na Twoje konto trafiają dodatkowe pieniądze.

Ugoda z bankiem czy unieważnienie umowy kredytu frankowego – co będzie lepsze?

Nie jest tak, że unieważnienie umowy o kredyt we frankach zawsze będzie rozwiązaniem idealnym. Pamiętaj, że w takim wypadku musisz zwrócić bankowi pożyczoną od niego kwotę. Wiele zależy więc od tego, jak dużo zostało Ci jeszcze do spłaty.

Z drugiej strony nie ma co ukrywać, że szanse na wygraną w sądzie masz ogromne. Wystarczy spojrzeć na wyroki, które zapadły w podobnych sprawach. W większości przypadków umowy o kredyt w CHF są unieważniene, a to niewątpliwie przyniesie Ci znacznie więcej korzyści niż nawet najbardziej optymalna ugoda.

Skontaktuj się
z nami i rozpocznijmy współpracę

Skontaktuj się