- Przedsiębiorca a konsument – dlaczego te dwa pojęcia mają tak duże znaczenie dla kredytobiorców frankowych?
- Kiedy można mówić o statusie konsumenta i jakie to ma znaczenie w kontekście umowy kredytu z przedsiębiorcą?
- Kredyt frankowy przedsiębiorcy – liczy się przede wszystkim cel umowy frankowej
- Orzecznictwo sądów sprzyja przedsiębiorcom dążącym do unieważnienia umowy frankowej
- Kredyt frankowy a działalność gospodarcza – wyrok sądu okręgowego i Sądu Najwyższego
- Inne zasady dla sporów z udziałem przedsiębiorców
- Kredyt frankowy a działalność gospodarcza – podsumowanie
Z tego wpisu dowiesz się:
Większość spraw o unieważnienie umowy kredytu frankowego albo jego odfrankowienie dotyczy konsumentów. Nie brak jednak przecież przypadków, w których to osoby prowadzące własny biznes decydowały się pożyczyć pieniądze. Jak więc mają się do siebie kredyt we frankach i działalność gospodarcza? Czy w takim przypadku umowę również możesz unieważnić? A przede wszystkim – czy masz prawo dochodzić zwrotu pieniędzy od banku ?
Przedsiębiorca a konsument – dlaczego te dwa pojęcia mają tak duże znaczenie dla kredytobiorców frankowych?
Większość spraw o kredyty frankowe związana jest z wprowadzeniem do tych umów klauzul abuzywnych. Są to postanowienia rażąco naruszające interesy konsumenta. Przepisy zapewniają kredytobiorcom niebędącym profesjonalistami dodatkową ochronę. Wszystko ze względu na założenie, że druga (profesjonalna) strona może wykorzystywać swoją przewagę na niekorzyść strony słabszej.
Jeśli więc doszło do podpisania umowy frankowej zawierającej niedozwolone postanowienia, jako konsument możesz dążyć do unieważnienia kredytu we frankach, a przynajmniej do jego odfrankowienia. Klauzule abuzywne traktuje się bowiem jako nieważne. Oznacza to, że jeśli postępuje się, jakby nigdy nie znalazły się w umowie, to:
- utrzymuje się taką umowę w mocy bez obowiązywania wadliwych postanowień (czyli dochodzi do odfrankowienia kredytu) albo
- całkowicie unieważnia się umowę.
Każde z tych rozwiązań jest korzystne dla konsumentów. Nic więc dziwnego, że coraz więcej osób decyduje się walczyć o swoje prawa w sądzie.
Skoro jednak ta ochrona dotyczy osoby mającej status konsumenta, to problem pojawia się w momencie, gdy jednocześnie jesteś frankowiczem i prowadzisz działalność gospodarczą.
W końcu w treści umowy kredytu zawieranej z przedsiębiorcami zwykle znajdowały się dokładnie te same klauzule niedozwolone i w tym samym stopniu naruszały interesy frankowiczów-przedsiębiorców. Polskie prawo wychodzi jednak z założenia, że przedsiębiorca jako profesjonalista znajduje się na równej pozycji z bankiem. Powinien więc być w stanie samodzielnie zinterpretować postanowienia umowy, wyłapać wszelkie niedociągnięcia i w razie potrzeby zareagować. A jeśli nie dostrzeże niekorzystnych zapisów – niestety musi ponieść związane z tym konsekwencje.
Na pierwszy rzut oka sprawa nie wygląda więc optymistycznie. Właśnie dlatego w wielu przypadkach umowy frankowe przedsiębiorców wciąż obowiązują na tych samych zasadach co w dniu zaciągnięcia kredytu. Większość osób prowadzących swoje biznesy nie zdaje sobie sprawy, że istnieje wyjście z tej sytuacji. Jako osoba prowadząca działalność gospodarczą również masz szansę unieważnić umowę o kredyt we frankach.
Kiedy można mówić o statusie konsumenta i jakie to ma znaczenie w kontekście umowy kredytu z przedsiębiorcą?
W Kodeksie cywilnym znajdziesz definicję konsumenta. Uznaje się za niego osobę fizyczną dokonującą z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Oznacza to, że po pierwsze taki kredyt musisz zaciągnąć jako konkretna osoba, np. Jan Kowalski, a nie jako osoba prawna czy w imieniu spółki. Co równie ważne, kredyt ten nie może być związany bezpośrednio z prowadzoną przez Ciebie działalnością.
Jak najbardziej możesz więc prowadzić jednoosobową działalność gospodarczą i figurować w CEIDG. Ważne jedynie, by w momencie zaciągania kredytu występować w roli osoby prywatnej, a nie jako przedsiębiorca zainteresowany uzyskaniem kredytu na swoją działalność.
Sądy są tego samego zdania. Przykładowo, Sąd Apelacyjny w Szczecinie w wyroku z dnia 31 marca 2022 roku (I ACa 910/21) uznał, że dla pojęcia konsumenta nie ma znaczenia, czy strona umowy frankowej prowadzi działalność gospodarczą lub zawodową. Ważne tylko, czy dokonywana przez nią konkretna czynność dotyczy, czy też nie, tego rodzaju działalności.
Kredyt frankowy przedsiębiorcy – liczy się przede wszystkim cel umowy frankowej
Duże znaczenie będzie mieć przede wszystkim zamiar przedsiębiorcy w momencie zawierania umowy. Na przykład, mógł on zawrzeć umowę kredytu, chcąc później zamieszkać w danej nieruchomości. Z drugiej strony – mógł też od razu zakładać, że bierze kredyt po to, by taką nieruchomość wynajmować i czerpać z niej zyski.
Jak widzisz, te dwie sytuacje znacząco się od siebie różnią. W pierwszej z nich kredytobiorca nie zawierał umowy w celu związanym bezpośrednio ze swoim biznesem. Samo prowadzenie działalności gospodarczej nie ma więc w tym przypadku znaczenia. Taki kredytobiorca może być więc potraktowany jak konsument. Inaczej sprawa wygląda przy drugim scenariuszu – wtedy zdecydowanie działał jako profesjonalista.
Jaki jest więc z tego wniosek? Nawet będąc przedsiębiorcą, możesz powołać się na klauzule abuzywne w umowie frankowej i na tej podstawie ją unieważnić. Wystarczy, że przekonasz sąd, że do zawarcia umowy kredytu nie doszło w związku z wykonywaną działalnością albo przynajmniej że nie taki był Twój zamiar w momencie podpisywania umowy z bankiem.
Na status konsumenta mogą też liczyć Ci przedsiębiorcy, którzy wprawdzie za pożyczone pieniądze nabyli nieruchomość, w której prowadzą działalność gospodarczą, ale jednocześnie przynajmniej część budynku przeznaczają na cele mieszkaniowe.
Orzecznictwo sądów sprzyja przedsiębiorcom dążącym do unieważnienia umowy frankowej
Co jednak zrobić, gdy nie możesz skorzystać z ochrony jako konsument? Równie dobrze umowa od początku mogła być zawarta w sprawie związanej z Twoją działalnością. Nie brak przecież przypadków, gdy kredyt frankowy był brany np. na zakup mieszkań pod wynajem, rozbudowę zakładu pracy itd.
W takich sytuacjach nie ma mowy o zastosowaniu przepisów dotyczących klauzul abuzywnych i przyznaniu kredytobiorcy statusu konsumenta. Na szczęście to wcale nie przekreśla Ci drogi do unieważnienia umowy. W tego rodzaju sprawach frankowych istnieje co najmniej kilka argumentów, na które możesz się powołać.
- Nawet jeśli jesteś przedsiębiorcą, to prawdopodobnie Twoja działalność nie wiąże się z branżą finansową. Mimo wszystko bank ma więc nad Tobą przewagę i może wykorzystać tę wiedzę i doświadczenie na swoją korzyść (i Twoją niekorzyść).
- Postanowienia umowy kredytu mogą być też sprzeczne z istotą stosunków zobowiązaniowych (tzw. naturą stosunku prawnego). Mówiąc prościej – przy formułowaniu umów frankowych bank bardzo często przekraczał granicę swobody umów, kształtując jej warunki zupełnie jednostronnie.
- Umowa o kredyt frankowy może być też sprzeczna z art. 69 Prawa bankowego ze względu na brak dokładnego określenia kwoty kredytu oraz definicją umowy kredytu.
Co jeszcze ważniejsze, te argumenty znajdują odzwierciedlenie w orzeczeniach sądów, które coraz częściej rozstrzygają sprawy na korzyść przedsiębiorców-frankowiczów.
Kredyt frankowy a działalność gospodarcza – wyrok sądu okręgowego i Sądu Najwyższego
Sądy już nieraz wypowiadały się w tematyce kredytów frankowych przedsiębiorców. I w większości przypadków orzekały na korzyść osób posiadających kredyty zaciągnięte na działalność gospodarczą.
Przykładowo, Sąd Okręgowy w Warszawie 30 października 2018 roku (XXIII Ga 986/18) wprawdzie nie mógł unieważnić umowy o kredyt we frankach, bo stroną sporu był przedsiębiorca. Uznał natomiast, że sposób indeksacji kredytu przewidziany w umowie naruszał zasady współżycia społecznego i był sprzeczny z zasadą równości stron oraz zasadą słuszności kontraktowej. To jego zdaniem była dostateczna podstawa, by stwierdzić, że zapis w umowie jest nieważny.
Z podobnego założenia wyszedł Sąd Okręgowy w Warszawie rok później, w wyroku z dnia 8 listopada 2019 roku (XXV C 762/19). Mimo że powódce nie przysługiwał status konsumenta, nie była to jego zdaniem przeszkoda, by kredyt frankowy został unieważniony. Bank przyjął bowiem krzywdzące dla drugiej strony sposoby ustalania wysokości kwoty do wypłaty i zwrotu oraz zmiany wysokości oprocentowania. Co więcej, w umowie nie ustalono kwoty kredytu. Były to dostateczne podstawy do unieważnienia kredytu.
Duże znaczenie w tej sprawie ma także wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991 roku (III CZP 15/91), w którym sąd stwierdził, że za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej (a więc zawieranej przez dwóch przedsiębiorców) należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków. Biorąc pod uwagę niedawną uchwałę Sądu Najwyższego z 28 kwietnia 2022 roku (III CZP 40/22), banki miały pełną dowolność w ustalaniu wysokości kursu, a więc właśnie pełna dowolność w zmianie warunków samej umowy kredytowej.
Jak widzisz, rozstrzygnięcia sądów są optymistyczne nie tylko w przypadku konsumentów. Jako przedsiębiorca też możesz skorzystać z ochrony prawnej i ubiegać się o ustalenie nieważności umowy.
Inne zasady dla sporów z udziałem przedsiębiorców
Jeśli będziesz występować przeciw bankowi jako osoba mająca zarejestrowaną działalność gospodarczą, która zaciągnęła kredyt frankowy jako przedsiębiorca, musisz pamiętać, że wiąże się to z pewnymi różnicami w stosunku do „tradycyjnej” sprawy o kredyt we frankach.
Po pierwsze, obowiązują Cię wyższe opłaty. Podczas gdy konsument wnoszący sprawę przeciwko bankowi zapłaci maksymalnie 1.000 złotych, to opłata dla przedsiębiorcy wynosi 5% wartości przedmiotu sporu. Niejednokrotnie będzie więc sięgać nawet kilkunastu tysięcy. Warto jednak dodać, że gdy wygrasz sprawę z bankiem, otrzymasz zwrot tych kosztów.
Druga kwestia to przedawnienie. Jeśli kredyt zaciągnie konsument, termin przedawnienia wynosi 6 lub 10 lat (dlaczego obowiązują aż 2 różne terminy, pisaliśmy w innym artykule). Jeśli natomiast kredyt zaciągnął przedsiębiorca, obowiązuje go krótszy termin wynoszący zaledwie 3 lata.
Kredyt frankowy a działalność gospodarcza – podsumowanie
Jako przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą również możesz liczyć na unieważnienie umowy i zwrot świadczeń od banku. Poza tym sam fakt prowadzenia działalności jeszcze nie przesądza, że w takim sporze nie będzie Ci przysługiwać ochrona konsumencka.
Jeśli natomiast umowa o kredyt we frankach od początku była zawarta w ramach prowadzonej działalności, to i tak masz szansę na jej unieważnienie – jako profesjonalna strona umowy kredytu musisz tylko powołać się na inne przepisy.
Mimo wszystko polskie orzecznictwo w sprawach dotyczących umów frankowych przedsiębiorców jest wciąż niejednolite. W końcu w tym przypadku nie chodzi o „typowy” hipoteczny kredyt we frankach szwajcarskich. Nadal masz ogromne szanse na poprawę swojej sytuacji finansowej, ale w takim przypadku tym bardziej ważne będzie skorzystanie z usług doświadczonego prawnika. Jeśli masz wątpliwości, czy możesz unieważnić umowę, skontaktuj się z nami, a my przeanalizujemy Twoją sprawę i wskażemy Ci właściwe rozwiązanie.