Baza wiedzy

Prawomocny wyrok i co dalej, czyli jak wygląda rozliczenie z bankiem po wygranej sprawie frankowej

Prawniczka Joanna Szymanowska | 08.05.2024

jak wygląda rozliczenie z bankiem po wygranej sprawie frankowej

Wygrana sprawa przeciwko bankowi o unieważnienie umowy o kredyt we frankach prowadzi do znacznej poprawy Twojej sytuacji finansowej. Aby tak się jednak stało, konieczne jest jeszcze rozliczenie z bankiem po wyroku wydanym przez sąd. Jak to wygląda w praktyce i o czym musisz pamiętać? 

Czym skutkuje unieważnienie umowy kredytowej CHF?

Zacznijmy od odpowiedzi na pytanie, jakie skutki niesie za sobą uznanie umowy kredytu za nieważną. Założenie jest proste: jeśli coś było nieważne z uwagi na istotne wady, to ta nieważność miała miejsce od samego początku. Co za tym idzie – żadna ze stron nigdy nie powinna była stosować się do postanowień umowy frankowej.

Z tego powodu po wydaniu wyroku w sprawie o ustalenie nieważności kredytu musicie odwrócić skutki wszystkich tych działań, które wynikały z wykonywania unieważnionej umowy. Sprowadza się to do odpowiedzi na pytanie: co by się nie wydarzyło, gdyby taka umowa nigdy nie miała miejsca?

Jeśli umowa kredytu frankowego by nie obowiązywała, bank nie pożyczyłby Ci żadnych pieniędzy. Sam nie mógłby natomiast domagać się potem zwrotu wypłaconego kapitału, odsetek, marży i dodatkowych opłat, na przykład związanych z ubezpieczeniem niskiego wkładu własnego. Krótko mówiąc – nie odniósłby z tego tytułu zysku. Właśnie z tego powodu musicie zwrócić sobie nawzajem pieniądze otrzymane na podstawie unieważnionej umowy. 

Bank zwraca Ci więc spłacony kapitał i wszelkie inne opłaty poniesione w ramach umowy. Sam może natomiast żądać jedynie równowartości kwoty, którą Ci wypłacił. Poza tym skoro umowa nigdy nie była ważna, to żaden kredyt Cię nie wiąże, a co za tym idzie – nie musisz spłacać kolejnych rat.

Jak wygląda rozliczenie z bankiem po wydaniu prawomocnego wyroku?

Obecnie przy rozliczeniach między bankami i frankowiczami zastosowanie znajduje teoria dwóch kondykcji. Oznacza to, że długi nie są automatycznie wzajemnie umarzane.

Jak to wygląda w praktyce? Załóżmy, że bank do tej pory otrzymał od Ciebie 430.000 złotych tytułem spłaty kredytu we frankach. Sam natomiast pożyczył Ci kapitał wysokości 350.000 złotych.

Jak wyglądałoby to w przypadku dawniej stosowanej teorii salda? Sąd automatycznie dokonałby potrącenia między tymi roszczeniami. Skoro więc bank ma Ci oddać 430.000 złotych, a Ty mu 350.000 złotych, to finalnie prowadzi to do sytuacji, w której to bank zwraca Ci różnicę między tymi dwiema kwotami – 80.000 złotych. Przy stosowaniu teorii salda sąd orzekłby właśnie konieczność spłaty tej kwoty.

Ponieważ jednak zastosowanie znajduje teoria dwóch kondykcji, wasze wzajemne roszczenia traktowane są osobno i się nie potrącają. Oznacza to, że bank zwraca Ci całą uzyskaną od Ciebie kwotę. Sam następnie może domagać się zwrotu pożyczonego kapitału.

Jest to o tyle istotne, że ze względu na zmianę stanowiska sądów co do terminu przedawnienia roszczeń banków w sprawach frankowych, w niektórych przypadkach termin ten mógł już upłynąć. W efekcie bank musiałby zwrócić wszystkie pieniądze, sam nie otrzymując nic w zamian. Traktowanie roszczeń jako dwóch zupełnie od siebie niezależnych będzie też mieć wpływ na wysokość naliczanych odsetek za opóźnienie, w razie gdyby bank nie spieszył się ze zwrotem pieniędzy.

Rozliczenie z bankiem po wygranej w sprawie frankowej: zwrot rat zapłaconych w trakcie postępowania

W momencie wnoszenia pozwu o unieważnienia umowy, możesz domagać się jedynie zwrotu rat zapłaconych do tej pory. Jeśli Twój kredyt nadal obowiązuje, oznacza to, że w trakcie trwania postępowania będziesz mieć obowiązek terminowego płacenia dalszych rat. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze przecież, czy sąd stwierdzi nieważność kredytu. Co za tym idzie – umowa wciąż obowiązuje.

W takiej sytuacji masz więc dwie możliwości:

  • rozszerzyć zakres powództwa, czyli wnieść także o zwrot rat zapłaconych w trakcie sprawy przed sądem;
  • wnieść o zawieszenie płatności rat na czas postępowania – w ten sposób nie musisz dalej spłacać kredytu ani martwić się koniecznością rozszerzania powództwa.

Obojętnie, które rozwiązanie znajdzie zastosowanie w Twoim przypadku, co do jednego możesz mieć pewność – bank będzie musiał Ci zwrócić wszystkie pieniądze otrzymane od Ciebie na podstawie unieważnionej umowy. Także raty zapłacone już po wniesieniu pozwu.

Czy unieważnienie kredytu frankowego i wygrana z bankiem rzeczywiście się opłaca, skoro konieczny jest natychmiastowy zwrot całego kapitału?

Kredytobiorcy czasem zastanawiają się, czy unieważnienie kredytu we frankach rzeczywiście jest dla nich aż tak opłacalne. W końcu skoro kredytobiorca i bank muszą się wzajemnie rozliczyć, dla frankowicza oznacza to obowiązek zwrotu całego pożyczonego kapitału. Bank może się tego domagać po unieważnieniu umowy, w ramach jednorazowej płatności. Kwota zwykle jest pokaźna. Nic więc dziwnego, że niektórzy frankowicze sądzą, że ich na to nie stać.

Pamiętaj jednak, że zgodnie z obowiązującą teorią dwóch kondykcji, składając pozew, domagasz się zwrotu należności od banku. Ten natomiast może złożyć osobny wniosek o zwrot kapitału. Zwykle jednak wygląda to w ten sposób, że na Twoje konto najpierw trafia cała kwota oddana z tytułu prawomocnego wyroku sądu stwierdzającego nieważność kredytu, a dopiero potem Ty zwracasz świadczenie na rzecz banku.

W praktyce więc rozliczenie się z bankiem będzie odbywać się z pieniędzy, które ten sam Ci wcześniej oddał. Zwykle będziesz więc dysponować całą potrzebną kwotą. Co więcej, kwoty uzyskane przy unieważnieniu umowy kredytu w wielu przypadkach przekraczają wartość zobowiązania frankowiczów na rzecz banku. Tym samym nawet po rozliczeniu pomiędzy wami na Twoim koncie zostanie dodatkowa kwota.

Oczywiście teoretycznie po prawomocnym zakończeniu sprawy to po Twojej stronie może istnieć niedopłata. Załóżmy, że bank pożyczył Ci 350.000 złotych, a sam tytułem spłat otrzymał od Ciebie do tej pory 335.000. W takiej sytuacji nie tylko z powrotem zwrócisz mu całą tę kwotę, ale jeszcze dopłacisz do niej 15.000 złotych. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że takie sytuacje zdarzają się naprawdę rzadko. Z prostego powodu – od zawarcia umów o kredyt we frankach minęło wiele lat, a kurs franka w tym czasie znacznie wzrósł. Siłą rzeczy większość frankowiczów już dawno zdążyła zwrócić równowartość kredytu udzielonego przez bank.

Jeśli zresztą masz jakiekolwiek obawy w tym zakresie, przed wniesieniem pozwu frankowegomożesz jeszcze skonsultować się z kancelarią frankową, by ta dokonała potrzebnych wyliczeń. W ten sposób łatwo Ci będzie ocenić, czy unieważnienie umowy kredytu frankowego będzie się wiązać z dodatkowymi kosztami po Twojej stronie, czy wręcz przeciwnie – po zwrocie z bankiem wzajemnych świadczeń zostaniesz z dodatkową gotówką, za to pozbędziesz się kredytu.

Inny sposób na rozliczenie: oświadczenie o wzajemnym potrąceniu

Możesz też skorzystać z innej opcji, jaką jest złożenie oświadczenia o potrąceniu.

Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, mogą potrącić swoje wierzytelności pieniężne, tak, że umorzą się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.

Brzmi skomplikowanie, ale w praktyce sprowadza się to do kilku prostych kroków. Załóżmy, że kwota, którą powinien Ci zwrócić bank tytułem rozliczenia po unieważnieniu umowy wynosi 400.000 złotych. Tymczasem pożyczony kapitał, a więc kwota należna bankowi po uniewaznieniu umowy to 300.000 złotych.

W efekcie Ty masz roszczenie do banku wysokości 400.000 złotych, a on do Ciebie – 300.000 złotych. Bez składania oświadczenia o potrąceniu wygląda to w ten sposób, że bank zwraca Ci 400.000 złotych. Następnie zgłasza się do Ciebie po 300.000 złotych, które Ty musisz mu przelać z powrotem.

Jeśli złożysz oświadczenie o potrąceniu, wasze wzajemne roszczenia umorzą się do wysokości niższej wierzytelności. W efekcie bank przeleje Ci różnicę między tymi dwoma kwotami, czyli po prostu 100.000 złotych. W ten sposób unikniecie wykonywania dużych przelewów w jedną i drugą stronę.

Nie potrzebujesz zgody banku, by dokonać takiego potrącenia. Wystarczy, że złożysz jednostronne oświadczenie, z którego wynika, że chcesz skorzystać z takiej możliwości.

Co jeszcze otrzymasz od banku po wygranej sprawie frankowej: zwrot kosztów postępowania

Zgodnie z zasadą obowiązującą w prawie cywilnym to strona przegrana zwraca stronie wygranej koszty, jakie strona wygrana musiała ponieść w związku z dochodzeniem należnych jej pieniędzy. 

A mówiąc prościej: jesteś frankowiczem, z którym bank zawarł wadliwą umowę. Chcesz stwierdzić jej nieważność i odzyskać pieniądze. Bank jednak nie zgadza się na takie rozwiązanie na drodze polubownej. Tym samym nie pozostawia Ci wyboru: musisz dochodzić swoich praw w sądzie. Ponieważ to wiązało się dla Ciebie z konkretnymi kosztami, które nie powstałyby, gdyby bank od razu przystał na Twoje żądanie, to on poniesie związane z tym koszty.

Oczywiście mowa tu o sytuacjach, w których sąd rzeczywiście przychyli się do Twojego stanowiska, a więc wyrok zapadnie na Twoją korzyść. Więcej informacji na temat szczegółowych opłat znajdziesz zresztą w osobnym artykule w naszej Bazie Wiedzy, w którym wyjaśniamy, ile kosztuje sprawa frankowa.

A co z odsetkami za opóźnienie po stwierdzeniu nieważności umowy kredytu?

Sam zwrot kwot, które bank otrzymał w czasie obowiązującej umowy, to jednak nie wszystko. Musi on oddać również odsetki za opóźnienie związane z taką płatnością. Odsetki te nalicza się od kwoty należnej do zapłaty. Oznacza to, że im większą sumę jest Ci winien bank z tytułu nieważności umowy kredytowej, tym wyższe będą też odsetki za każdy dzień opóźnienia.

Co w przypadku braku dobrowolnej zapłaty przez bank?

Po unieważnieniu kredytu we frankach bank nie powinien robić problemu, jeśli chodzi o zwrot zasądzonych kwot. Tym bardziej, że opóźnienia w tym zakresie będą uprawniać Cię do naliczania wspomnianych już odsetek. Oznacza to, że im dłużej bank zwleka ze zwrotem należnych Ci pieniędzy, tym większe straty finansowe poniesie z tego tytułu.

Jest to więc bardzo mało prawdopodobny scenariusz. Gdyby jednak faktycznie okazało się, że bank dobrowolnie nie zapłaci, możesz podjąć konkretne kroki prawne. W tym celu musisz uzyskać prawomocny wyrok unieważniający kredyt z klauzulą wykonalności. Na tej podstawie komornik będzie mógł dochodzić zapłaty od banku. Po otrzymaniu wniosku o wszczęcie postępowania egzekucyjnego, podejmie czynności prowadzące do odzyskania naleznych Ci pieniędzy.

Egzekucji nie można wszczynać tylko przeciw bankom, które znajdują się w stanie upadłości lub restrukturyzacji. W tym przypadku jedyną możliwością jest zgłoszenie swojego roszczenia w toku postępowania wraz z innymi wierzycielami, którym bank również winien jest pieniądze.

Ważny krok po unieważnieniu umowy CHF: wykreślenie hipoteki z księgi wieczystej

Skoro kredyt został uznany przez sąd za nieważny, oznacza to również, że nie było podstaw do ustalenia zabezpieczenia w postaci hipoteki. Dysponując więc prawomocnym wyrokiem, możesz wykreślić ją z księgi wieczystej.

Po unieważnieniu kredytu frankowego bank powinien wydać Ci list mazalny. Jest to specjalne poświadczenie, z którego wynika, że hipoteka kredytobiorcy nie jest już obciążona. Ewentualnie, jeśli bank nie wyda listu mazalnego dobrowolnie, możesz złożyć wniosek, w którym upomnisz się o jego wydanie. Na tej podstawie możesz już złożyć wniosek do sądu wieczystoksięgowego, by ten usunął hipotekę.

Dodajmy jeszcze, że jeśli bank nie wydałby listu mazalnego, nie przekreśli Ci to drogi do usunięcia hipoteki. Zgodnie z art. 31 ust. 2 Ustawy o księgach wieczystych i hipotece wykreślenia wpisu możesz dokonać również, gdy dysponujesz wyrokiem sądowym, z którego wynika, że wpis figurujący w księdze wieczystej jest niezgodny ze stanem faktycznym. Takim dowodem będzie właśnie wyrok sądu w Twojej sprawie frankowej – oczywiście pod warunkiem, że sąd wyraźnie wskazał w nim, że stwierdza nieważność Twojego kredytu CHF, a nie jedynie nakazał bankowi zapłatę na Twoją rzecz określonej kwoty.

Jak wygląda rozliczenie z bankiem po unieważnieniu umowy frankowej – podsumowanie

  1. Unieważnienie umowy kredytowej CHF oznacza, że żadna ze stron nie powinna była stosować się do jej postanowień, co skutkuje koniecznością zwrotu wszystkich otrzymanych świadczeń.
  2. W praktyce oznacza to, że bank musi zwrócić Ci wszystkie opłaty, w tym kapitał, odsetki i inne koszty, podczas gdy Ty masz obowiązek zwrotu tylko wypłaconej kwoty kapitału.
  3. Dużym problemem w zakresie późniejszego rozliczenia jest zwrot rat płaconych już po wniesieniu pozwu. Wymaga to albo rozszerzania powództwa po każdej zapłacie, albo późniejszego domagania się zwrotu wszystkich rat nieuwzględnionych w pozwie. Aby uniknąć tej sytuacji i poprawić swoją sytuację już w trakcie postępowania, możesz wnioskować o zawieszenie płatności rat na czas postępowania.
  4. Oprócz odzyskania wszystkich kwot zapłaconych na rzecz banku, po wygranej możesz domagać się także zwrotu poniesionych przez Ciebie kosztów sądowych oraz naliczać odsetki za opóźnienie w płatnościach.
  5. Pamiętaj, by nie tylko rozliczyć się z bankiem, ale także wykreślić hipotekę, którą zabezpieczony był unieważniony kredyt. Aby to zrobić, musisz uzyskać list mazalny z banku, zanim złożysz wniosek do sądu wieczystoksięgowego. Alternatywą może być przedstawienie prawomocnego wyroku sądu, o ile wyraźnie wynika z niego, że sąd stwierdził nieważność umowy CHF.

Skontaktuj się
z nami i rozpocznijmy współpracę

Skontaktuj się